Z pewnością uwielbiasz spędzać czas ze swoim pupilem, a i on – nawet jeśli nie jest duszą towarzystwa – na pewno lepiej się czuje, gdy jesteś w pobliżu. Zrozumiałe jest jednak to, że nie jesteś w stanie spędzać z podopiecznym każdej minuty. Zauważasz, że Twój pies źle znosi samotne pobyty w domu? Dowiedz się, co zrobić, aby poczuł się bezpiecznie i komfortowo!

Pies sam w domu – lęk separacyjny?

Lęk separacyjny, który w przypadku psów wiąże się najczęściej z obawą przed rozłąką z właścicielem, jest bardzo często diagnozowanym zaburzeniem. Niemniej warto wiedzieć, że nie każda sytuacja, w której pies szczeka, wyje, wypróżnia się w domu lub/i niszczy przedmioty pod nieobecność domowników od razu oznacza lęk separacyjny. Jeśli podejrzewasz, że Twój pupil cierpi na tę dolegliwość, koniecznie skonsultuj się z behawiorystą zwierzęcym. Ponadto jednak możesz podjąć co najmniej kilka innych działań. Jakich?

Obserwacja to podstawa!

Jako opiekun psa, który przebywa z nim codziennie, na pewno znasz go najlepiej. Umiesz ocenić, kiedy jest szczęśliwy, spokojny i zrelaksowany, kiedy jest podekscytowany, chce się bawić lub odczuwa stres, niepokój. Jeśli masz wątpliwości, zapoznaj się z etogramem psa domowego, czyli – ujmując rzecz w dużym skrócie – ze spisem i objaśnieniem wszelkich występujących w psim repertuarze zachowań. Wiedza ta stanowi potężną broń, ponieważ – wiedząc, na co masz zwracać uwagę – możesz wyłapywać i analizować już najdrobniejsze oznaki stresu czy lęku oraz podejmować stosowne działania, aby nie doprowadzić do ich eskalacji.

Co robi pies, gdy zostaje sam w domu?

Chcesz wiedzieć to na pewno? Nagraj go! Nie musisz od razu kupować drogiego sprzętu. Wystarczy, że zostawisz np. telefon komórkowy w trybie nagrywania i wyjdziesz na chwilę. Nawet jeśli nie wszystko zobaczysz, masz szansę sporo usłyszeć. Nie każde niewłaściwe w ocenie człowieka zachowanie wskazuje od razu na problem behawioralny. Jeśli pies szczeka, może to robić nie tylko z tęsknoty czy nudów, ale np. z tego powodu, że słyszy jakiś hałas za oknem i próbuje w ten sposób odstraszyć potencjalnego intruza.

Jeżeli pies wypróżnia się w domu, także nie musi to oznaczać, że ma problem natury psychicznej czy że jest złośliwy. Być może zostaje sam zbyt długo i do „zbrodni” na dywanie lub za kanapą popycha go po prostu silna potrzeba fizjologiczna? Kiedy zaś zastajesz kolejne pogryzione kapcie i inne domowe przedmioty, może to oznaczać, że pies nudził się i stresował, a zarówno bliskość przedmiotów naznaczonych Twoim zapachem, jak i ich gryzienie czy żucie bardzo uspokajają czworonoga.

Co zrobić, by poprawić komfort zwierzaka?

Nie możesz zwolnić się z pracy czy zrezygnować z wizyty u lekarza, aby bez przerwy być z psem. Innymi słowy – nie możesz stać się niewolnikiem własnego pupila. Możesz natomiast pokazać podopiecznemu, że chociaż Wasza więź jest wspaniała i uwielbiasz spędzać z nim czas, bez Ciebie także może być świetnie! Zastosuj metodę małych kroków. Zorganizuj różnego rodzaju zabawki interaktywne, matę węchową i tym podobne akcesoria, które możesz wypełnić smakołykami. Naucz psa, jak z nich korzystać. Zadbaj przy tym o prawidłowe żywienie psa, np. wysokiej jakości karmami i przysmakami SPECIFIC™, bo dieta ma ogromny wpływ na zdrowie i samopoczucie Twojego pupila.

Węszenie, poszukiwanie smakołyków to czynność, na którą pies musi przeznaczyć sporo energii. Zajęcie to na pewno go zrelaksuje i wyciszy. Kiedy już będzie wiedział, co ma robić, zostaw go sam na sam z zabawką. Stopniowo wydłużaj swoją nieobecność. Najpierw wyjdź do innego pomieszczenia, później kręć się przy drzwiach, a następnie wyjdź z domu. Początkowo na krótko, np. na 1-2 minuty, powoli wydłużaj ten czas. Ćwicz regularnie, każdego dnia.

Jeśli masz taką możliwość, zadbaj o opiekę dla psa. Być może ktoś z rodziny lub sąsiadów jest w stanie na chwilę w ciągu dnia zajrzeć do czworonoga, podać mu świeżą wodę, jedzenie i wyjść choć na krótki spacer? Możesz też skorzystać z pomocy profesjonalnego petsittera. Jeżeli, mimo wprowadzonych zmian, pies źle znosi Twoją nieobecność, poproś o pomoc specjalistę.