Należy wiedzieć, że przez długi czas hodowcy kotów długowłosych nie uznawali kotów łaciatych, bowiem były one zbyt podobne do „pospolitych” kotów domowych. Hodowcy amerykańscy, uzyskując odmiany o takim zabarwieniu, bardzo wyprzedzili niemieckich hodowców, o czym świadczy różnorodność charakterystycznych importowanych kotów hodowlanych.

Koty z barwą dwukolorową

Znaczenie barwy u kotów dwukolorowych możemy ocenić na wystawach, na których w wypadkach spornych zwyciężają koty o doskonałym rysunku ubarwienia futra przez typowo ubarwionymi kotami. Stosunek udziału obu barw powinien być utrzymany w odpowiednich proporcjach, a ich rozmieszczenie miłe dla oka. Jak zaznaczono w artykule na blogu puppies.pl, należy wiedzieć, że udział barwy białej może wynosić najwyżej 50 procent w całej okrywie włosowej, jednak udział barwy ciemnej nie może przekraczać 2/3. U wszystkich persów dwukolorowych pożądana jest typowa biała plama grzbietowa, która powinna się znajdować albo w okolicy barku, albo na środku tułowia.

Punktem wyjściowym hodowli kotów dwukolorowych była „holenderska maska”. Dawniej wszystkie persy dwukolorowe musiały mieć na twarzy ten równomierny biały trójkąt. Jeśli chodzi o gęstość i długość futra, to persy dwukolorowe szybko dogoniły inne odmiany barwne. Rozszerzyła się też paleta barw persów łaciatych. Jeśli początkowo hodowano je w tradycyjnych kolorach – czarnym, niebieskim, rudym i kremowym, to w ostatnim czasie pojawiają się coraz powabniejsze persy dwukolorowe – liliowe i czekoladowe. Wraz z uznaniem wszystkich odmian barwnych kotów dwukolorowych zapoczątkowano hodowlę odmian tak egzotycznych, jak pers dwukolorowy kameo, dwukolorowy dymny, a nawet dwukolorowy tabby. Co ciekawe, nie wszyscy hodowcy są tym uszczęśliwieni.

Dodatkowa uwaga – „holenderska maska” na doskonale zbudowanej głowie wciąż powinna  być cechą rozpoznawczą persa dwukolorowego czarno-białego. Urzekająca jest czarna, błyszcząca, jak lakierowana, barwa futra.